Niewiele osób na pytanie „czy próbowałeś/próbowałaś kiedyś pizzy?” z czystym sumieniem mogłoby odpowiedzieć „nie, nigdy, nie wiem, co to za danie”. Pizzę znają i kochają (bardziej lub mniej) wszyscy. Jada się ją niezależnie od wieku, smakuje o każdej porze roku, wersję odpowiednią dla siebie znajdą zarówno wegetarianie, jak i mięsożercy. Przeróżne wariacje na temat pizzy znajdziemy właściwie w każdym kraju. Jaka jest historia tego popularnego na całym świecie dania? Kto zrobił pierwszą pizzę i czym różniła się ona od pizz współczesnych? Pytań dotyczących pizzy zadać można wiele, czy na każde z nich uda znaleźć się odpowiedź?
Skąd wzięła się pizza?
Pierwsze wersje współczesnej pizzy znane były już w kulturach starożytnych, swoje prototypy sławnego dania mieli dawni Egipcjanie (co więcej, ich wypiekane, okrągłe placki spełniały nawet funkcję płatniczą!) a słynne włoskie focaccie (wypiekane placuszki z serem i ziołami) rozchwytywane były już w starożytnym Rzymie. Zalążek pizzy mieli również antyczni Grecy – swoje placuszki nazywali plankuntos albo plangutos i, jak na Greków przystało, pokrywali je oliwkami.
Nie da się jednak ukrywać, że we wszystkich ze starożytnych kultur, pierwotne odpowiedniki dzisiejszej pizzy były, ze względu na swoją prostotę i niskie koszty produkcji, przeznaczone raczej do szybkiego zaspokajania głodu ludzi najbiedniejszych i nic nie prognozowało ich spektakularnej kariery wśród wyższych warstw społecznych.
Odkrycie Ameryki a popularność pizzy
Dotarcie Krzysztofa Kolumba do nowego kontynentu zmieniło nie tylko oblicze całego ówczesnego świata, ale też oblicze pizzy – jak to się stało? Bez wątpienia odpowiedzialne za zmianę w postrzeganiu pizzy były przywiezione z Nowego Świata pomidory. Od tamtej pory pizza zyskiwała coraz większą popularność. Zaczęły się także tworzyć najróżniejsze wersje słynnego placka z sosem pomidorowym
Rodzaje pizzy
Pierwsze próby tworzenia różnych wariantów pizzy rozpoczęły się w XIX wieku, kiedy włoski kucharz – Rafaello Esposito uraczył królową Margheritę Sabaudzką trzema rodzajami popularnej już wówczas pizzy. Co zostało zaserwowane królowej? Pizza z serem i bazylią („alla mastunicola”), pizza z pomidorami („marinara”) i wybrana przez królową jako najsmaczniejsza – od imienia władczyni pochodzi jej nazwa – pizza z mozzarellą, nazywana do dzisiaj „margeritą”. Koniec XIX wieku to popularyzacja dania już nie tylko we Włoszech i Europie, ale również w Stanach Zjednoczonych. W Ameryce pizza uległa mocnej modyfikacji względem swojego włoskiego pierwowzoru. Dodano do niej mięso, zwiększono ilość składników i, co najbardziej charakterystyczne dla pizzy amerykańskiej, zaczęto robić ją na coraz grubszym cieście. Poza wymienionymi wyżej wariantami pizzy na wyróżnienie zasługują również inne znane wersje, np. pizza neapolitańska (wytwarzana z lokalnych składników regionu, tworzona w tak sprecyzowany i niepodrabialny sposób, że jej nazwa została zastrzeżona przez Komisję Europejską ze znakiem wyrobu tradycjonalnego), pizza sycylijska (prostokątna, z niewielką ilością dodatków i, o dziwo, serem znajdujący się pod sosem), pizza capricciosa (z grzybami, karczochami, mozzarellą, pieczoną szynką, szynką parmeńską a czasami nawet z jajkami).
Dlaczego niektóre pizze nie są smaczne?
Wiele osób, którym nie było dane spróbować w swoim życiu smaku prawdziwej, robionej z miłością i z naturalnych składników pizzy, stawia ją na równi z fast foodami typu zapiekanka czy hot-dog. Nic bardziej mylnego! Każdy pasjonat prawdziwej pizzy przybiera kolor pomidorów San Marzano gdy słyszy o takim porównaniu. Diabeł tkwi w produktach, nie dziw się, że kupiony w supermarkecie produkt pizzopodobny rozczaruje Cię po wyjęciu go z mikrofali. Masz ochotę na pizzę, ale tak się składa, że nie tylko nie jesteś we Włoszech, ale nie chce Ci się nawet wychodzić z domu? Zamów pizzę w sprawdzonej, dobrej pizzerni a na pewno się nie zawiedziesz. Idealnie zrobione (najlepiej ręcznie!) ciasto, dobre pomidory, wysokiej jakości mozzarella, oliwa z oliwek – czy te produkty są niezdrowe? Czy można stawiać je na równi z fast foodami? Zdecydowanie nie! Smacznego.